Kilka sów do mikrofonu


czyli coś o blogu i coś o mnie...

O blogu:
Przed czytaniem tego bloga zasięgnij wiedzy czyli...

Moje pisanie nie będzie "poprawne". Postanowiłam pisać tak, jak lubię.
Będzie więc królował "styl potoczny", w większości (wiem, królować i w większości się ze sobą ciut gryzie, 
ale tu może). Styl potoczny cechuje duża swoboda, w różnych "zakresach". Zakres może więc objąć przecinkowy freestyle, wyrazy pochodzenia łacińskiego. 
Może być mało stylowo i składnie. 
Ale do diaska (o, zaczęło się), niech będzie j ak ma być, po polskiemu i o sprawach, 
które mi w duszy grają.
 
Jeśli kogoś bodzie taka forma... ↥👆 ↥.. niech nie idzie tą drogą, niech zawróci.


Jak podaje Wikipedia 1967
1 września – zostały wprowadzone ośmioklasowe podstawówki...

No i na świat przybyłam JA.

O mnie:

Nie jestem aniołem, jestem człowiekiem i po ludzku błądzę i uczę się życia.
Nie jestem dobra, ale bywam, nie jestem zła, ale bywam.
Dobrze, że tyle o sobie wiem. Świadomość i transformacja. Ot, cała prawda.

Ewa Maćkowiak. Człowiek - żyję tak, aby zasłużyć na to miano.




Menager house, szef kuchni, inżynier dusz, wierszopisarka, książkopisarka, rękodzielniczka.
Córka najcudowniejszych rodziców, mama dorosłego syna, Królowa swego Króla. Miłośniczka książek i aniołów.

 I jeszcze ciut...ciut...

 - Lubię swoje towarzystwo, jednak do życia potrzebuję ludzi. Ostatnimi czasy usłyszałam,
że człowiek jest wypadkową pięciu osób, z którymi się spotyka lub których najczęściej słucha.
Takie "prawo pięciu" {uzupełnij}

1.
2.
3.
4.
5.

Jestem wielbicielką ludzi i kolekcjonerką chwil. /ŁAPCZką CHWIL/

Jestem pasjonatką... 
pasjami zjadam endorfinowe bomby, czytaj c z e k o l a d ę, choć po prawdzie jak się okazuje w ostatecznym rozrachunku owe bomby mają więcej kalorii niż wyżej wspomnianych...


PASJA
czyli to, co w duszy i sercu gra.
Moja pasją są literki i ich czarodziejska moc.

Kilka słów o tym, dlaczego, po co, dla kogo...
Dlaczego?
Bo odkąd poznałam te cudowne znaczki, ich magię i to co można z nich wyczarować, zafascynowałam się nimi i pokochałam je.
Po co?
Bo to strasznie fajne zajęcie tworzyć coś czego nie ma...i za pomocą magicznych znaczków sprawić, że to jest.
Dla kogo?
Kiedyś dla siebie, (pamiętniki i wiersze) a teraz dla wszystkich, którzy lubią słowo pisane i to co za sobą niesie.
Co to wnosi do mojego życia?
Radość... tworzenia, dzielenia się.
Możliwości... poznawania i siebie i ludzi.
Budowanie... więzi.

Jak to się zaczęło?
Niby nic, a tak to się zaczęło, niby nic, zwyczajne... #literpoznanie
Wierszem.
Wiersze przyszły do mnie jako pierwsze. Zaistniały w Tomiku "Drogowskazy". Pozostałe mieszkają w szufladzie i czekają na swój czas. Potem były wiersze dla dzieci i bajki. "Bajkowe kolorowanki", to zbiór wierszowanych bajek.
Później przyszedł czas na opowiadania, a one zaprowadziły mnie do konkursów. One zaś do wygranych. Te zaś do słów czytelników: pisz więcej-rozbuduj. I tak po nitce do kłębka rozbudowałam opowiadanie i powstała powieść "Na koniec świata" i jej kontynuacja "To nie koniec świata".
I to nie jest koniec.





Jestem szczęściarą!
I to z wielu powodów...
Przede wszystkim robię to, co lubię...


Zajmuję się pisaniem krótkich, dłuższych i bardzo długich tekstów, które potem zamieniają się w książki i rozpoczynają samodzielne życie.

 




  

Dotychczas ukazały się następujące książki:

"Na koniec świata" (2018) Wydawnictwo Szara Godzina
"To nie koniec świata" (2019) Wydawnictwo Szara Godzina                                                                 "Wszystko będzie dobrze" (2020) Wydawnictwo Szara Godzina



W trakcie akcji wydawniczej:

"Miłość na końcu świata" ( 2020) Wydawnictwo Szara Godzina

"Łapacz chwil" (2020) Wydawnictwo Szara Godzina







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz