wtorek, 31 grudnia 2019

2019/ 2020


****************************************


MÓJ ROK
UFAM

Sok z pomarańczy, pycha! Tak powitałam Nowy 2020 Rok!
I przemyśleniami. Nie, nie postanowieniami, o których zapomina się z nastaniem świtu.
Przemyślenia.
Fajnie jest cieszyć się z małych rzeczy z drobinek, bo one tak jak sekundy tworzą czas, tak one tworzą rzeczywistość. Będę się drobinkami cieszyła, będę je zauważała.
Fajnie jest świecić, światło rozjaśnia mrok.
Będę świeciła, a gdybym zagubiła się w ciemności, będzie jak znalazł. A światło jest potrzebne, choćby po to żeby zauważać drobinki i... swoją drogę. Czasem drogę innych.
Będę świeciła swoim światłem, nie światłym odbitym. Jestem. I to jaka jestem jest jedyne i niepowtarzalne. Jestem jedynym takim "egzemplarzem", prawda? Prawda. Dlatego będę prawdziwa. Pozwolę więc nie wstydzić się tego, kim jestem.
Będę mówiła głośno i wyraźnie... Jestem Ewa, piszę książki, bo to jest prawda.
Będę prawdą i autentycznością.
"Nie lękajcie się".
Będę szła za tymi słowami.
Fajnie jest marzyć i jeszcze fajniej te marzenia zobrazować, dlatego, zamiast listy stresujących postanowień, właśnie dziś, na przełomie ostatniego i pierwszego czyli w ostatni dzień roku zrobiłam
Mapę Marzeń.
Będę marzyć. Będę marzyć z rozmachem, będę szła za marzeniami i wierzyła, że spełnienie marzeń jest realne. Bo jest.

UFAM...
sile wyższej niż ja. Bogu.Wielkiemu Duchowi. Wszechświatowi.
Zawierzam temu, że jestem prowadzona właściwą drogą.
Swoją drogę w Nowym Roku zaczynam od pierwszego kroku... 
i będzie to pierwszy krok ze słowem...

ZAUFANIE

I właśnie tego Wam życzę, moi kochani Czytelnicy.
Życzę Wam, abyście w tym Nowym Roku ufnie kroczyli drogą, której pragniecie.
Życzę Wam, abyście mieli odwagę mówić własnym głosem.
Życzę Wam, abyście świecili swoim światłem i nieśli swoją prawdę
Życzę Wam, wiary w siebie i swoje marzenia.
Miejcie wiarę i ufajcie.

CUDA. One istnieją!!




niedziela, 29 grudnia 2019

2019 roczek...baj, baj...

Stary rok biegnie do mety... mój się czołga.
Chyba się cieszę...
Choć w zasadzie nie chyba, tylko po prostu cieszę się!

Wiem, że "modne" jest robienie podsumowań. 
Nigdy nie robiłam, owszem zdarzyło mi się zrobić postanowienia noworoczne ( nie trza pytać czy dotrzymanych, bo kłamać i nie umiem i nie lubię), ale podsumowań nie robiłam.
Może tym razem będzie inaczej. Spróbuję.

Czy 2019 rok kończę z poczuciem, że uczyniłam wszystko by był wyjątkowy i wart zapamiętania?

I tak i nie. 

Gniotły mnie kryzysy, a ja muszę być wolna. Nie byłam, to i zabrakło w tym roku wiele...
Łatwy ten gość nie był... Ale nie będę się skupiała na brakach. 

Z pewnością 2019 uradował mnie drugą książką i w znacznej mierze to Wy - Czytelnicy 
mieliście na to wpływ.
Czytaliście (i nadal czytacie! ) zarówno moją debiutancką, jak i jej drugą część.
To jest dla mnie bardzo ważne. Każde Wasze dobre słowo na ich temat. 

A tych dobrych słów było wiele.
Dziękuję💖


Pamiętam kiedy ją pisałam. To był bardzo trudny czas. Czas choroby, która zabrała mi dużą część życia. Już traciłam nadzieję, że ją skończę. Cierpienie nie uszlachetnia, zapewniam!


Miewałam słabsze chwile, w których bałam się, nikt nie będzie chciał jej czytać. 
A Wy ją czytacie! I polecacie innym! Dziękuję Wam za to, nieskończenie.

                       To niesamowite, że tak bardzo zaufaliście nikomu nie znanej autorce!
💖💖💖

                                     Wasze wiadomości, opinie, recenzje - dodają mi skrzydeł. 


Moi krajanie Paulina Płatkowska i Zbigniew Zamachowski napisali mi rekomendację do książki, łał!

Spełniłam swoje marzenie...
Mam swój gabinet, a w nim prawdziwą biblioteczkę 😁 i fotel.
To tam będą powstawały nowe powieści.

Jedno marzenie spełniły mi moje dzieci, zabrały mnie na Koniec Świata.
Ależ to piękne miejsce, mogłabym tam zamieszkać.Ach!

O, zapomniałabym, a to bardzo ważne przecież, spotkanie w Empiku.
Rozmowa w Radio Łódź.
Kilka rozmów-wywiadów na łamach gazet.
Dla mnie to wielka rzecz, na prawdę wielka!

Więcej grzechów nie pamiętam, ale jeśli się przypomną, dopiszę.


Teraz czekam na 2020 rok, na...
MÓJ ROK!








piątek, 27 grudnia 2019

Ta, do której przychodzą...

Ta do której przychodzą...

słowa.

Olśnienia, przebłyski...

Rozmyślania, rozmyślania, rozmyślania, a tu raz ciach i przebłysk, rozbłysk, olśnienie.

BÜCHER - KSIĄŻKI

Twój życiowy cel ma związek z pisaniem, czytaniem, wydawaniem lub sprzedażą książek dotyczących spraw duchowych. Wyciągnąłeś tę kartę, ponieważ pytałeś o cel swojego życia. Wiesz już, że szczególnie lubisz książki o sprawach świętych i duchowych. Ta karta potwierdza, że osiągniesz spełnienie, jeżeli zdecydujesz się na kolejny krok w swojej miłości do książek.


 ZEIT, DICH ZU ENTSCHEIDEN - CZAS PODJĘCIA DECYZJI 

Podejmij decyzję opartą na prawdziwych pragnieniach Twojego serca.

Anioły proszą, byś był ze sobą bardzo szczery (z nimi również) w kwestii Twoich snów i pragnień. Czego chcesz? Co czaiłabyś zmienić? Na co czekasz? Pozwól sobie na poznanie własnych szczerych uczuć. Miej odwagę sprostać własnym snom. Karta ta sygnalizuje, że jeśli jesteś w stanie o czymś śnić, jesteś również w stanie to coś osiągnąć.


 UNENDLICHE FÜLLE - NIESKOŃCZONY DOSTATEK 

Jesteś w pełni wspierany podczas swoich starań w osiąganiu boskiego celu.

Karta ta ma na celu upewnić Cię, że jesteś otoczony opieką i powinieneś nadal podążać za wewnętrznym przewodnictwem. W ten sposób zostaną spełnione wszystkie Twoje potrzeby. 

Możesz przestać się martwić i zaufać nieskończonemu dostatkowi, jakim dysponuje wszechświat. 
Im szybciej to zrobisz, tym szybciej otrzymasz te dobrodziejstwa. Pamiętaj zawsze o tym, że modlitwa i pozytywne uczucia wpływają na wytwarzanie się korzystnych dla Ciebie sytuacji, podczas gdy zamartwianie się niweczy Twoje starania. Pozostaw swoje troski Bogu i aniołom. 
Oni je uleczą.






UNTERNEHMERGEIST - PRZEDSIĘBIORCA

„Samozatrudnienie jest zgodne zarówno z twoim usposobieniem jak i celem. Pracując na własny rachunek, możesz podążać za głosem intuicji i boskiego przewodnictwa. Współpracujemy z tobą i lojalnie stoimy u twego boku, zapewniając ci sukces w każdej dziedzinie.”
Ta karta pojawiła się, ponieważ znakomicie nadajesz się do samozatrudnienia. Masz odpowiednie pomysły, zapał i samodyscyplinę, których wymaga takie przedsięwzięcie. Wahasz się przed zrobieniem tego kroku, ponieważ wątpisz w siebie. Anioły zapewniają cie, że masz wszystko czego potrzeba, żeby odnieść sukces jako przedsiębiorca. Będą cię prowadzić i wspierać na tej drodze i jeśli tylko na niej wytrwasz, z pewnością odniesiesz sukces.



14. PERDO CZYLI REALIZACJA MARZEŃ Wielkich rzeczy dokonują ludzie, którzy mają wielkie myśli, po czym wychodzą ku światu, by urzeczywistnić swoje marzenia Przesłanie runy: nie bój się zmian, ale zawsze upewniaj się, czy podczas dowolnych transcendentalnych doświadczeń pozostajesz w pełnym kontakcie ze swoim ciałem fizycznym.






czwartek, 26 grudnia 2019

W drugi dzień

Wierzyć czy nie wierzyć, oto jest pytanie.
W co?
W gwiazdy, bo dziś szczególny czas. Zaćmienie Słońca: Nów w Koziorożcu 26.12.2019.
I nachodzi mnie pytanie, czy warto? 
Czy warto się starać czy warto chcieć być tam, gdzie cię nie chcą?
A może najwyższy czas się poddać?
Przestać czekać na prezent, którego się nie dostanie.
Nie, bo nie.

Może pod tą powłoką wyczekiwania, nadziei, ale też żalu i rozczarowania, jest coś czego nie widzę?
Może zaćmienie Słońca to chwila, która zakryje, aby odkryć, to czego być może nie widzę?
Czekam więc na szóstą osiemnaście rano... niech się stanie jasność!
Ten nów, to ostatni nów w tym roku połączony z obrączkowym zaćmieniem Słońca i wypada dziś
w drugi dzień świąt. Ten nów z pewnością przynosi zmiany.

Jak myślicie, co się dzieje, gdy jesteśmy gotowi na zmianę?
Kiedy owoc jest dojrzały, spada. 
A kiedy my dojrzewamy do zmiany, ona zadziewa się.
Niech więc będzie co ma być.

Wsłucham się w siebie. 
Będę obserwować, jakie znaki, wiadomości przekaże mi wszechświat.
Pięknego czasu żegnania Starego i planowania Nowego, oraz odkrywania kierunku naszej duszy sobie i Wam życzę!





sobota, 21 grudnia 2019

Śledzik, że palce lizać

Śledzik skąpany w miodku...
 n a j l e p s z y na świecie!!!

Uwielbiam ten sposób podania śledzika więc się z Wami podzielę.
Śledzik lubi pływać, to się wie ;)
Mój pływa, raz w mniodku, raz w oleju. Czasem w śmietanie, czasem skryty pod pierzynką.
A ponieważ każdy jego wysokość śledzia w oleju zna, podam swoją najulubieńszą postać śledzika.
Czyli : Śledzik w miodku- pychota.
Metodą jak już wieta ,zakupu należy nabyć, płaty śledziowe4/5 sztuk, cebulę 4/6 dużych sztuk,
mniód ( absolutnie, taki co go pszczółki same wyprodukowały, pracowicie i mozolnie) 
koncentrat pomidorowy,olej.
Dalej to już prościzna. 

Kiedy już na kuchennym stole leżą wszystkie produkty:

  • Pół kilograma dobrych śledzi matiasów
  • Pięć główek cebuli średniej wielkości
  • Cztery łyżki czubate łyżki płynnego miodu
  • Trzy łyżki dobrego koncentratu pomidorowego
  • Olej do smażenia, sól, pieprz
No to do roboty, do roboty...
Śledzie wymocz w wodzie, (są koneserzy moczenia w mleczku, to nie zabraniam)
następnie odsącz i pokrój w dzwonki.
Obraną i pokrojoną w grubsze plastry cebulę wrzuć na rozgrzany na patelni olej.

Pruż do miękkości (nie przesadzaj z miękkością) cebulę ciut posól, można odrobinę wegety
Na 5 min przed końcem prużenia dodaj 4-5 łyżek miodu, koncentratu pomidorowego,
posyp pieprzem i dosmaż.
Cebulka musi troszkę przestygnąć.(ciepła cebula tak skruszy śledzika, że jest jak masełko)
Na półmisek lub do słoiczka wykładaj warstwami cebulę, śledzik........cebulę.


Odstawić śledzika na noc do lodówki, a potem to już tylko...
Smacznego.

Ja z niecierpliwości zajadam po 1-2 godzince przebywania w lodówce,więc...
idę coś zjeść, bo jakoś zgłodniałam.




Zależało mi, aby podzielić się z Wami tym przepisem jeszcze przed świętami.
Kto wie, może zaprosicie tę potrawę na Wasz świąteczny stół?
Polecam.
P S
Jak znam życie i Wiesławę Rzepkę, to kobiecina obczęstuje takim rarytasem swoich gości.



piątek, 13 grudnia 2019

Trzynastego w piątek...

pada...
deszcz.
A tu grudzień, a tu święta za pasem.
Czy śnieg jest potrzebny... na święta?
Potrzebny jest ziemi, to z pewnością... ale i świąteczny czas bez śniegu jakiś taki.
I ja jakaś taka...
przedświątecznie-nieprzedświąteczna. 

wtorek, 10 grudnia 2019

Biblioteka.

A w życiu bym się nie spodziewała, że minie tak drogi poprowadzą, że do Waszych domów,
do waszych rąk, do Waszych serc trafię. A trafiłam...
I z tej to okazji dostałam dziś maila, ależ mi się radocha od niego włączyła.

Biblioteka.
Kocham to miejsce odkąd przekroczyłam jej progi, a było to ho, ho, albo jeszcze dawniej...
Pamiętam zachwyty pomiędzy regałami i chęć zabrania ze sobą chyba wszystkich książek.
Pamiętam szufladki wypełnione karteczkami, pamiętam jak lubiłam w nich szperać i wyszukiwać tytułów książek. Pamiętam uczucie, kiedy mogłam wypełniać karteczki w bibliotece szkolnej i marzenie, żeby być Panią BIBLIOTEKARKĄ.
Marzenia nie spełniłam, ale...
Pojęcia nie miałam, że kiedyś zamiast pracować w bibliotece, będę swoje książki do bibliotek dostarczać. 
To dopiero niespodzianka. A teraz jeszcze większa...
Moi najkochańsi czytelnicy i czytelniczki, dziękuję, że zechcieliście sięgnąć po moje książki.

Obiecuję, że będzie ich więcej, bo nie odmówię i Wam i sobie tej przyjemności.
Wam czytania, a sobie pisania i odbioru Waszych słów, że lubicie moje pisanie.















niedziela, 1 grudnia 2019

Pierwszy dzień grudnia...


Dziś pierwsza niedziela Adwentu.
Zaczyna się okres przypominający oczekiwanie na powtórne przyjście Jezusa Chrystusa.
Zapaliłam dziś pierwszą świecę, na wieńcu adwentowym, będącą symbolem pokoju.
Wieniec adwentowy, jest w formie okręgu, składa się z gałązek choinki, na których umieszcza się 4 świece, symbolizujące 4 niedziele adwentu. Co niedzielę zapala się kolejną świecę. I świeca jest świecą pokoju, II wiary, III miłości, IV nadziei. Elementy wieńca symbolizują wspólnotę oczekującą w nadziei i radości na przyjście Pana.
Znaczenie poszczególnych elementów: zielone gałązki – życie, nadzieja;
świece – światło, nadchodzącą Światłość;
forma wieńca: krąg – powracający cykl życia.

Dziś rozmyślam o tym, że tyle w nas pośpiechu i niepokoju.
Czasy, gdzie wszystko na wyciągnięcie ręki, a w nas ludziach deficyt.
Trudno zachować pokój. Niech ten pierwszy tydzień będzie skierowany do środka, do tego, od czego wszystko się zaczyna, do serca, to tam mieszka miłość, ona prowadzi do pokoju, bo zaczyna od spokoju. Dusza rośnie jedynie w pięknie serca. I o to musimy dbać sami.
Życzę Wam pięknego czasu.