niedziela, 29 grudnia 2019

2019 roczek...baj, baj...

Stary rok biegnie do mety... mój się czołga.
Chyba się cieszę...
Choć w zasadzie nie chyba, tylko po prostu cieszę się!

Wiem, że "modne" jest robienie podsumowań. 
Nigdy nie robiłam, owszem zdarzyło mi się zrobić postanowienia noworoczne ( nie trza pytać czy dotrzymanych, bo kłamać i nie umiem i nie lubię), ale podsumowań nie robiłam.
Może tym razem będzie inaczej. Spróbuję.

Czy 2019 rok kończę z poczuciem, że uczyniłam wszystko by był wyjątkowy i wart zapamiętania?

I tak i nie. 

Gniotły mnie kryzysy, a ja muszę być wolna. Nie byłam, to i zabrakło w tym roku wiele...
Łatwy ten gość nie był... Ale nie będę się skupiała na brakach. 

Z pewnością 2019 uradował mnie drugą książką i w znacznej mierze to Wy - Czytelnicy 
mieliście na to wpływ.
Czytaliście (i nadal czytacie! ) zarówno moją debiutancką, jak i jej drugą część.
To jest dla mnie bardzo ważne. Każde Wasze dobre słowo na ich temat. 

A tych dobrych słów było wiele.
Dziękuję💖


Pamiętam kiedy ją pisałam. To był bardzo trudny czas. Czas choroby, która zabrała mi dużą część życia. Już traciłam nadzieję, że ją skończę. Cierpienie nie uszlachetnia, zapewniam!


Miewałam słabsze chwile, w których bałam się, nikt nie będzie chciał jej czytać. 
A Wy ją czytacie! I polecacie innym! Dziękuję Wam za to, nieskończenie.

                       To niesamowite, że tak bardzo zaufaliście nikomu nie znanej autorce!
💖💖💖

                                     Wasze wiadomości, opinie, recenzje - dodają mi skrzydeł. 


Moi krajanie Paulina Płatkowska i Zbigniew Zamachowski napisali mi rekomendację do książki, łał!

Spełniłam swoje marzenie...
Mam swój gabinet, a w nim prawdziwą biblioteczkę 😁 i fotel.
To tam będą powstawały nowe powieści.

Jedno marzenie spełniły mi moje dzieci, zabrały mnie na Koniec Świata.
Ależ to piękne miejsce, mogłabym tam zamieszkać.Ach!

O, zapomniałabym, a to bardzo ważne przecież, spotkanie w Empiku.
Rozmowa w Radio Łódź.
Kilka rozmów-wywiadów na łamach gazet.
Dla mnie to wielka rzecz, na prawdę wielka!

Więcej grzechów nie pamiętam, ale jeśli się przypomną, dopiszę.


Teraz czekam na 2020 rok, na...
MÓJ ROK!








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz