Sytuacja napięta do granic możliwości. Czas wypełniony ładunkiem wybuchowym.
Nie będę tu rozwijała tematu polityki, i spraw kobiet, bo musiałabym używać słów niecenzuralnych,
a w zasadzie byłby to tekst „wypikany”. Nie i nie jest to milczenie z mojej strony.
Jestem rozżarzona do czerwoności. Zostawiam więc temat i covidu i tego co z nami robią ***
Całym sercem i nadzieją, która umiera ostatnia, wierzę, że #WSZYSTKOBEDZIEDOBRZE.
Kobieta jest pełnią!
Dziwny czas nastał.
Nie można stanąć przy grobie. Zabrało mi to jakąś część z całości.
Odrodzić się z pytaniem
Czego szukasz?